Przewodnicząca Ligi Kobiet Polskich ze Szczecinka, pani Danusia Ziętara zainspirowała i przygotowała szczególną uroczystość.
7 marca, w przeddzień Świętka Kobiet, w sali dawnego SZOK-u zebrało się ponad sto pań, aby w podniosłym i radosnym nastroju uczcić to szczególne Święto.
Zadbano oto by sprawić Damom wiele radości i przyjemności. Były nastroje poetyckie, kwiaty, słodycze, szampan, wspólne śpiewnie wesołej okolicznościowej piosenki.
Zaczęło się od występu poetyckiego, pod tytułem: „Kobieta i mężczyzna”. Lokalny Klub poetycki OPAL pod kierownictwem pani Krystyny Mazur przedstawił spektakl, utworzony z własnych wierszy klubowiczów.
Na scenie wystąpiło dziesięć pań i czterech panów, którzy w towarzystwie muzyki akordeonowej w wykonaniu pana Romana Sokulskiego, przedstawili różne oblicza miłości i... związane z tym rozterki i dramaty.
Po tym występie, na scenie pojawił się pan Grzegorz Poczobut, przewodniczący SLD, który przeczytał zabawny wiersz poświęcony zaletom i przywarom kobiet.
Następnie wszystkim obecnym rozdano tekst piosenki pt. „Dzień Kobiet” i tak oto, chóralnie, śpiewająco przypominano o doniosłości tego Dnia. Następnym punktem programu było, wręczenie wszystkim obecnym paniom czerwonych goździków i czekolad.
Kielichy napełniono musującym napojem... Panowie: Grzegorz Poczobut, Andrzej Bratkowski, Roman Miazga, Wojciech Knapik i Andrzej Sochaj stojąc na scenie z kieliszkami szampana odśpiewali Paniom tradycyjne STO LAT i wspólnie wychylono kielichy, bezalkoholowego jak myślę, szampana.
Tajemniczy pan Tadeusz dołączył się do sponsorów i każdej pani wręczył słodycze.
Na zakończenie, wszystkich ugoszczono przeróżnymi ciastami, oraz kawą i herbatą, był czas na rozmowy i wsłuchanie się w piękną akordeonową muzykę. Każda pani obecna na sali mogła być usatysfakcjonowana i wyróżniona taką formą swojego święta. Wielkie chapeau bas panom, którzy wykazali się inicjatywą, pomysłowością, nie szczędzili sił i środków żeby pozyskać kobiece serca i dać odczuć Damom, że ciągle ich kochamy i są nam mężczyznom bardzo potrzebne do życia i miłości.
Leonard Jaworski