Dzi jest czwartek, 25 kwietnia 2024 roku
Imieniny obchodzi: Marek, Jarosaw

MOIM ZDANIEM - Ewelina Wieczorek

PRACA    OGŁOSZENIA    

REKLAMA

MOIM ZDANIEM - Ewelina Wieczorek:
Od czego zależą nasze żywieniowe wybory?

Obserwuję dość często zachowania młodzieży i dorosłych (zwłaszcza płci męskiej), która zdaje się wcale nie brać do głowy zagrożeń wynikających ze złego odżywiania. Zachowują się tak, jakby ich to nie dotyczyło i nie miało żadnego znaczenia. Jedzą przetworzone produkty, zapijając litrami coca-coli czy oranżady, udowadniając tym samym totalny brak świadomości na temat zdrowia, albo fakt, że ich myślenie ciągle jeszcze jest na poziomie szkoły podstawowej. Niby dorośli ludzie, a w rezultacie wciąż małe dzieci… (w zasadzie to źle się wyraziłam, bo akurat dzieci są ekspertami ds. żywienia! Dlaczego? Postaram się to wyjaśnić w jednym z kolejnych artykułów).

Ktoś może powiedzieć, że jedzenie przecież nie ma nic wspólnego z dorosłością i to, co się jada, wynika tylko i wyłącznie z POTRZEB danego organizmu. Jeśli tak myślisz, to wiedz, że tak Ci się tylko wydaje, gdyż rzeczywiste potrzeby żywieniowe człowieka zostały dziś niestety przytłumione przez szereg innych czynników…

Reklama i moda robią swoje

Zastanówmy się wspólnie, czy ciało /twarz człowieka potrzebuje kosmetyków tworzonych w laboratoriach? Niby skąd powstało to zapotrzebowanie? Organizm na pewno nas o to nie prosił. A jeśli nawet prosił, to raczej o naturalną pielęgnację, a nie wcieranie w siebie tony dziwnych substancji niewiadomego pochodzenia. Nie chcę przez to powiedzieć, że powinniśmy całkowicie wyrzucić kosmetyki ze swoich łazienek. Chodzi jedynie o zadanie sobie pytania, czy nasze ciało z założenia tego wymaga. Odpowiedź brzmi: NIE.

Inne pytanie: czy człowiek potrzebuje cukru? Owszem, potrzebuje, tak samo jak papierosów czy alkoholu… To się nazywa uzależnienie. Fizjologicznie organizm nie zna bowiem czegoś takiego jak rafinowany cukier i z pewnością wolałby nie wchodzić z nim w komitywę.

Idźmy dalej: czy ustrój ludzki identyfikuje syntetyczne witaminy, utwardzony olej albo przetworzone produkty? Nie identyfikuje, bo ich nie zna. Nie są to produkty, które spożywały ludy pierwotne czy nasze prababcie. Dlatego też i dziś nie jesteśmy do takiego pożywienia dostosowani (w reklamie, co prawda wmawiają nam, że jesteśmy, ale to już inna sprawa).

Dlaczego zatem to wszystko robimy?

Ile ludzi, tyle powodów…

Powody są różne:
- spożywamy to, co większość (w myśl zasady, że wszystko jest przecież dla ludzi)
- tak zostaliśmy nauczeni w dzieciństwie
- nie myślimy o tym, co jest dla naszych organizmów odpowiednie, a co nie, bo nasze zdrowie w ogóle nas nie interesuje
- sugerujemy się reklamą oraz tym, co jest akurat modne (jogurty probiotyczne, żywność light, margaryny ze sterolami roślinnymi, napoje „obniżające” poziom cholesterolu, dania instant, fast-foody, gotowe słoiczki dla dzieci – podobno mega zdrowe…)
- tradycja rodzinna tak nakazuje
- w naszych codziennych wyborach żywieniowych kierujemy się przede wszystkim smakiem, a nie wartościami odżywczymi
- tak się przyzwyczailiśmy i nie chcemy tego zmieniać
- nie umiemy słuchać swoich organizmów, a więc nie znamy naszych rzeczywistych potrzeb
- nie wiemy o tym (lub nie chcemy wiedzieć), jak istotną rolę w naszym funkcjonowaniu odgrywa prawidłowe żywienie - wydaje nam się, że wszystko wiemy najlepiej

Można by jeszcze trochę powymieniać.

Czy można to zmienić?

I tu pojawiają się schody, bo w teorii wielu jest niesamowicie mądrych. Ileż to razy miałam możliwość „dowiedzieć się” od moich klientów o zasadach prawidłowego żywienia! Aż czasem mnie zaskakują swoją wiedzą w tym temacie. Niektóre wiadomości rzeczywiście są prawdziwe, lecz bardzo często tak nie jest (swoją drogą zastanawiam się czasem, skąd ludzie czerpią takie informacje… Ale cóż, dziś w dobie Internetu i krzykliwej reklamy każdy news ma szansę przetrwać, a produkt znaleźć swoją niszę).

Pozostaje pytanie: skoro wydaje nam się, że o wszystkim wiemy, że znamy swoje potrzeby i drogę do zdrowia, to dlaczego tak niewielu z nas zrealizuje te zasady w praktyce? Dlaczego jak przychodzi czas na działanie, wdrażania czegoś w życie (racjonalne żywienie, uprawianie sportu), tchórzymy i łatwo rezygnujemy?

Odpowiedź jest prosta: wszystko jest w naszych głowach. Jeśli sobie nie poukładamy pewnych spraw, nie zaczniemy myśleć rozsądnie, nie przestaniemy być naiwni, nie zastanowimy się, czym tak naprawdę jest dla nas własne zdrowie, to pozostanie nam jedynie pozostać „mądrymi” w teorii

.

Podsumowując: zawsze lepiej jest zapobiegać, niż leczyć. Jeśli Twoje zdrowie jest dla Ciebie wartością, wówczas będziesz wiedział, jakich wyborów dokonywać w codziennym życiu. Smak, przyzwyczajenie, tradycja, moda, reklama, to przeszkody do pokonania. Naprawdę! W obszarze zdrowia nie powinno być bowiem miejsca na kierowanie się nimi. Tym, czym powinniśmy się kierować to RZECZYWISTE potrzeby organizmu.

Warto je poznać, jednak nie poprzez reklamę i mało wiarygodne programy/ artykuły/ wiadomości sponsorowane przez instytucje i organizacje (bardzo często przekupione dużymi pieniędzmi). Swoje potrzeby poznasz tylko wsłuchując się w siebie i obserwując swój organizm. Ty najlepiej powinieneś znać swoje ciało i wybrać dla niego to, co mu służy. Nikt za Ciebie tego nie zrobi.

Ewelina Wieczorek

http://dietacwiczeniaodchudzanie.epicentrumzdrowia.pl/blog-dieta-cwiczenia-odchudzanie
http://epicenrumzdrowia.pl

REKLAMA