25 pa�dziernika br. w Bibliotece Miejskiej mieli�my okazj� pos�ucha� Andrzeja Poniedzielskiego. Ch�tnych by�o du�o i zabrak�o miejsc siedz�cych.
Pan Andrzej jest osobďż˝ myďż˝lďż˝cďż˝ i to widaďż˝ na scenie. Okreďż˝la siebie jako poetďż˝ uďż˝ytkowego â wiersze pisze w zwiďż˝zku z okreďż˝lonymi sytuacjami.
Wychodz�c na scen� ma przygotowane 15 do 20 % wyst�pienia, reszta to �ywio�. Sw�j byt na scenie ocenia jako umiej�tno�� reagowania na bie��c� sytuacj� na bazie przygotowanego materia�u.
Odpowiada� rzeczowo i filozoficznie na zadawane pytania - co jest typowe dla Jego wyst�pie�. Po 40 latach bycia na scenie stwierdza, �e si� tam nie nadaje. Nie jest aktorem i z trudno�ci� gra siebie replicas de relojes samego. Jest nosicielem niespiesznego optymizmu.
Konferansjerk� okre�la jako taniec na linie i przyznaje, �e nie jest to �atwe zaj�cie.
Pan Andrzej przywiďż˝zďż˝ tomiki wierszy swojego autorstwa oraz pďż˝ytďż˝ âSzlafRock & rollâ, ktďż˝re podpisywaďż˝ zainteresowanym osobom. Spotkanie byďż˝o bardzo ciekawe.
Halina Ziomek