Dzi jest poniedziaek, 29 kwietnia 2024 roku
Imieniny obchodzi: Rita, Donata, Robert, Roberta, Bogusaw, Hugon, Piotr

MOIM ZDANIEM - Ewelina Wieczorek

PRACA    OGŁOSZENIA    

REKLAMA

MOIM ZDANIEM - Ewelina Wieczorek:
Dla chcącego nic trudnego

Czy zmiana stylu życia jest rzeczywiście taka trudna, jak nam się wydaje? Czy trzeba bać się zmiany nawyków żywieniowych? I co dają człowiekowi ów zmiany?
Dziś pragnę podzielić się z Tobą obserwacjami, jakich dokonuję i refleksjami, jakie stale mnie nachodzą podczas kontaktu z klientami, a które dotyczą zapatrywania się większości z nas na kwestię odżywiania i zdrowia w ogóle.

„Pracuję wiele godzin i nie mam czasu na posiłki”

Wielu z moich obecnych klientów z uśmiechem na ustach wspominają moment, kiedy przyszli do mnie po raz pierwszy. Mówią, że zdali sobie wtedy sprawę, iż będą zmuszeni przeorganizować swoje życie, aby osiągnąć założone cele. Tłumaczą, że czuli pewnego rodzaju lęk, który powodował, że mieli potworny dylemat: zmienić sposób odżywiania czy niech pozostanie on taki, jak dotychczas (z wszelkimi tego konsekwencjami).

Bali się, że to „inne” żywienie się nie uda. Uzasadniali tę obawę faktem, że pracują zawodowo większą część dnia i nie znajdą czasu na przygotowanie posiłków. Mieli zakorzeniony głęboko pogląd (głównie przez dotychczasowe praktyki), że jadłospis od fachowca musi być czasochłonny, skomplikowany i drogi.

Dziś patrzą na to zupełnie inaczej. Mówią, że jedyne, co w ich życiu się zmieniło, to to, co z założenia miało się zmienić – mają lepsze samopoczucie, czują się zdrowi, mają mniej kilogramów i więcej energii do działania. Czasu zaś, którym dysponowali i dysponują do dziś, jest wciąż tyle samo. Nie spędzają wielu godzin w kuchni, jak im się z początku zdawało i ich portfele wcale się nie kurczą. Niektórzy nawet śmieją się z siebie, że niepotrzebnie tak się tym stresowali.

Dlaczego o tym piszę? Otóż obserwując te zachowania, emocje, reakcje na zmiany, mogę śmiało stwierdzić, że prawdopodobnie ów niechęć do zmian wszelkiego rodzaju oraz do pracy nad sobą wynika głównie z lęku przed porażką. Ów lęk jest – owszem - czymś nie do końca przez nas uświadomionym, ale można nad nim pracować, jeśli się mocno pragnie, a nawet można w pewnym stopniu nad nim panować. Jeśli z góry zakładasz porażkę, to lepiej dać sobie spokój z dokonywaniem jakichkolwiek zmian. Porażka istnieje tylko po niefortunnym zdarzeniu (o ile w ogóle dane zdarzenie można nazwać porażką), lecz zanim nie nastąpi, nie ma prawa istnieć w Twojej głowie! Poza tym, każdy z nas zasługuje na kolejną szansę i trzeba tylko ją sobie dać.

Henry Ford powiedział kiedyś bardzo ważną rzecz: „jeśli myślisz, że potrafisz bądź nie potrafisz, w obu przypadkach masz rację”. Zawsze powtarzam moim klientom, że jakie nastawienie, takie efekty.

Mieć kontrolę nad życiem…

Kiedyś otrzymałam list od jednego z moich byłych klientów spoza Szczecinka, którego treść zdaje się ukazywać, jak wiele może zmienić w naszym życiu zmiana niewłaściwych zachowań zdrowotnych. Pozwolę sobie przytoczyć kilka zdań, które być może skłonią również Ciebie do refleksji: „…najważniejsze w tej całej zmianie zachowania i stylu życia wcale nie jest to, że sporo schudłem, ani to, że nie mam zgagi, zaparć itd. lecz to, że w końcu poczułem, że mam nad czymś kontrolę. Teraz wiem, że jestem za siebie odpowiedzialny, że to ja decyduję o tym, co będę robił, co będę jadł, a nie ktoś inny. Wiem, że popełniałem wiele błędów, że nie szanowałem swojego ciała, że wszystko inne było ważniejsze od zdrowia. Zawsze miałem wymówkę, by sobie słodko i tłusto zjeść oraz wypić co nieco wieczorem przed telewizorkiem…wiem, że byłem niewolnikiem tego świństwa. Teraz już nic ani nikt nie będzie mną rządził i decydował za mnie. Zrobię wszystko, by w tym krótkim życiu choć troszkę mieć w nim radości, której jedzenie i picie ludziom nigdy nie dadzą. Czuję się wreszcie szczęśliwy…Jeśli poprzez ten list miałbym komuś pomóc, może go Pani traktować jako świadectwo narodzonego na nowo człowieka…”.

Nasze ciało komunikuje nam to, co dzieje się w nas w środku, co tkwi w naszych myślach. Ciało jest odzwierciedleniem psychiki człowieka. Psychika i ciało to nierozerwalne elementy będące zawsze w ścisłej komitywie. Jeśli widok własnego ciała powoduje u Ciebie szereg negatywnych myśli, to znak, że powinieneś się nad tym zastanowić, a potem podjąć szybko odpowiednie kroki do zmiany takich uczuć.

Choćbyśmy zaprzeczali i wmawiali sobie, że jest inaczej, prawdą jest, że każdy sam jest odpowiedzialny za siebie i swoje zdrowie. Zdrowie nie jest czymś danym nam z góry na zawsze. Zdrowie jest wartością, o którą należy dbać, o którą trzeba się troszczyć całe życie. Niestety to, co widzimy wkoło, bardzo często temu przeczy i wręcz pokazuje, że zdajemy się o tym zapominać.

Zastanawia mnie czasem, po co życzymy sobie: „…przede wszystkim zdrowia!” podczas rozmaitych uroczystości i świąt, skoro wcale nie jest ono dla nas wartością nadrzędną? Czyżby była to tylko wyuczona regułka, którą klepiemy bez namysłu, bo tak wypada?

Mądrości i Zdrowia!

Ewelina Wieczorek

ewelina@epicentrumzdrowia.pl
www.epicentrumzdrowia.pl
www.dietacwiczeniaodchudzanie.epicentrumzdrowia.pl

REKLAMA